Jeżeli kula znajdowałaby się w idealnej próżni i nie działałaby na nią żadna dodatkowa siła (poza oddziaływaniem magnetycznym, które równoważy oddziaływanie grawitacyjne) to kula kręciłaby się bez końca. Wynika to wprost z praw dynamiki Newtona, w szczególności z drugiego prawa które możemy dla przedstawionej sytuacji sformułować jako: zmiana prędkości obrotowej wymaga przyłożenia wypadkowego momentu siły. Gdy siły i momenty sił są zerowe lub się równoważą, to prędkość obrotowa pozostaje stała.
Natomiast to, że kula mogłaby się obracać bez końca nie oznacza, że moglibyśmy pozyskiwać z jej ruchu nieskończenie długo energię. Pozyskanie energii z wirującej kuli oznacza stopniowe zmniejszenie jej prędkości obrotowej aż do jej całkowitego zatrzymania. Zatem nie jest to przykład „perpetuum mobile”.