Pracuję na dużym obiekcie przemysłowym. Wraz ze współpracownikami mamy inne zdania na temat procesu załadunku zbiornika o przekroju walca ciekłym azotem o temperaturze około -195 stopni C. Zbiornik zawsze jest zapełniony od dołu ciekłym azotem, a u góry mamy poduszkę gazową. Według mnie tankując ten zbiornik od dołu podnosimy w nim ciśnienie – działa to na zasadzie tłoka. Gdy tankujemy zbiornik od góry, gdzie mamy poduszkę gazową, to obniżamy ciśnienie, bo skraplamy gazowy azot, cząstki są bliżej siebie i ciśnienie spada. Swoje obserwacje potwierdzam wielokrotnym załadunkiem tego zbiornika. Niektórzy koledzy twierdzą, że ciśnienie się podnosi gdy tankujemy zbiornik od góry, bo ciekły azot wchodzi w strefę gazową gdzie jest większa temperatura i dochodzi do odparowywania. Ale wynika z tego, że tankując od dołu też podniesiemy ciśnienie, bo zadziała efekt tłoka. Jest to sprzeczne z doświadczeniem, bo lejąc jednym z nalewów na pewno ciśnienie spadnie – niestety nie mamy pewności którym nalewem (czy górnym czy dolnym) lejemy.