Podaliście w jednej odpowiedzi, że we Wszechświecie jest $10^{22}$ gwiazd (lub $10^{11}$ galaktyk). Widoczny wycinek nieba równy powierzchni tarczy księżyca to ok. 1/50000 powierzchni całej sfery, czyli na wycinku nieba o wielkości księżyca mieści się $10^{18}$ gwiazd (lub $10^7$ galaktyk). Skoro na powierzchni nieba zakrytej ziarnkiem piasku są miliardy gwiazd, to gdzie nie spojrzę, powinienem widzieć idealnie białe niebo w nocy, nawet mimo sporej odległości gwiazd od nas samych. Dlaczego więc niebo nie jest jednolicie jasne?