Zastanawiam się od małego i doszedłem już do jakiś swoich wniosków, ale może specjaliści uświadomią mnie w tym temacie. Pytanie jest takie – czy da się stworzyć okulary, w których będziemy widzieć jedynie w czerni i bieli – bez używania kamer i projektorów, a najlepiej bez żadnej elektroniki? Moje przemyślenia jak do tej pory. Bez problemu można zrobić obraz monochromatyczny, np. za pomocą czerwonego filtra. Ale nie da się potem czerwieni przekształcić w czerń i biel za pomocą odwrotnego filtra, bo wyjdzie czarny, a nie skala szarości. Filtrowanie każdego oka osobno, jeden na czerwony drugi na przeciwny też nie da efektów – tak zresztą działają anaglify. Nie wiem jak zadziała bardzo drobna szachownica z filtrów przeciwnych, ale zapewne też nie da dobrego efektu. Tak na prawdę wymyśliłem tylko jeden działający, ale mało skuteczny sposób. Dostatecznie czarne okulary, aby oślepić czopki w oczach i postrzegać obraz wyłącznie pręcikami, to nam zagwarantuje czarno-biały obraz, ale bardzo słabej jakości i działać będzie tylko w statycznych warunkach oświetleniowych, przyciemnienie otoczenia sprawi, że przestaniemy widzieć cokolwiek, a rozjaśnienie uaktywni czopki. Może Państwo znajdą jakiś ciekawy pomysł w tym temacie. Może są jakieś technologie, procesy, o których nie mam pojęcia?