Bardzo proszę o wyjaśnienie następującego zjawiska. Sztabkowy magnes neodymowy został złamany na dwa fragmenty nierównej długości. Spodziewałem się, że obie części będą przyciągały się w miejscy złamania, jednak jest odwrotnie. Nie udało mi się skleić obu kawałków, ponieważ siła odpychania była większa niż kohezja kleju. Zakładałem, że pole magnetyczne układa się w przybliżony sposób w sztabce NNNNNNSSSSSS, a po złamaniu oba kawałki będą miały namagnesowanie NNNNSSS oraz NNSS, co gwarantowałby ich wzajemne przyciąganie. Jednak doświadczalnie wygląda, że namagnesowanie obu kawałków jest następujące: NNNNSSS oraz SSNN, co daje efekt odpychania. Jakie jest wyjaśnienie fizyczne takiego stanu?