Co to tak naprawdę jest elektron (można znaleźć bardzo wiele jego definicji…)? Czy elektrony poruszają się? I jak napisać: tworzą powłokę, są na powłoce, czy też może są w powłoce? A może jeszcze inaczej?
Co to tak naprawdę jest elektron (można znaleźć bardzo wiele jego definicji…)? Czy elektrony poruszają się? I jak napisać: tworzą powłokę, są na powłoce, czy też może są w powłoce? A może jeszcze inaczej?
Elektron tak naprawdę jest jedną z cząstek elementarnych. Cząstki elementarne tak naprawdę są wzbudzeniami pól kwantowych. Pola kwantowe tak naprawdę też moglibyśmy próbować zdefiniować w języku innych obiektów, ale wtedy znów pojawiałoby się pytanie czym owe obiekty są naprawdę. Pole kwantowe opisujące pojedynczy elektron zawsze zmienia się w czasie, czyli porusza się. Może ono poruszać się tak jak fala rozchodząca się po wodzie po wrzuceniu kamienia, a może tylko oscylować, jak fala na powierzchni wody w wiadrze. Gdy elektron jest związany w atomie, ruch jest jedynie oscylacyjny. Najbardziej trafne wydaje mi się określenie, że elektrony tworzą powłoki.
Powyższa odpowiedź oparta jest na kwantowej teorii pola, która stanowi najbardziej fundamentalną ze znanych nam i potwierdzonych doświadczalnie teorii fizycznych. Jest ona jednocześnie najbardziej odległa od życia codziennego, i przez to najtrudniejsza do opisania w języku potocznym. Dlatego w literaturze elektron w atomie przedstawiany jest często albo w języku mechaniki klasycznej (punkt materialny krążący wokół jądra jak Ziemia wokół Słońca) albo w języku nierelatywistycznej mechaniki kwantowej (funkcja falowa opisująca jedynie prawdopodobieństwo znalezienia cząstki w danym obszarze). Te prostsze opisy są wcześniejsze historycznie, i często prowadzą do bardzo dobrych przybliżeń ilościowych. Odstępstwa od tych przybliżeń są jednak obserwowane, podczas gdy teoriopolowy opis elektronu zgadza się ze wszystkimi wykonanymi dotąd eksperymentami w granicach ich dokładności.