W Czarnobylu powstaje właśnie spora farma fotowoltaiczna. Czy ogniwa fotowoltaiczne są w stanie absorbować część energii promieniowania występującego w otoczeniu?
W Czarnobylu powstaje właśnie spora farma fotowoltaiczna. Czy ogniwa fotowoltaiczne są w stanie absorbować część energii promieniowania występującego w otoczeniu?
Rozumiem, że w pytaniu chodzi o dodatkowe promieniowanie gamma pochodzące z katastrofy reaktora. Obecny poziom promieniowania w Czarnobylu to około 200 nSv/h (nanosiwertów na godzinę), czyli mniej więcej dwa razy więcej niż w Warszawie i tyle samo, co np. w górach na wysokości około 1500 m (mapa bieżącego promieniowania w Europie jest dostępna np. tutaj). Nie jest to zatem znacząco więcej. Nawet gdyby promieniowania gamma było naprawdę dużo, to efekt fotowoltaiczny byłby niemal żaden. Grubość i materiał warstwy absorbującej fotony w panelach fotowoltaicznych są dobrane pod kątem światła widzialnego, którego energia to 2-3 eV, tymczasem promieniowanie gamma ma energię milion razy większą i przechodzi przez taki panel w zasadzie bez oddziaływania, jak przez kartkę papieru, i nie zostawia żadnej energii.