W bardzo odległej przyszłości być może tak, jednak w obecnych warunkach prawie cała woda parująca z powierzchni planety unoszona w procesie konwekcji, turbulencji i dyfuzji skrapla się w wyższych chłodniejszych warstwach atmosfery i opada z powrotem na powierzchnię w postaci opadu atmosferycznego. W efekcie w wysokich warstwach atmosfery, tam gdzie może zachodzić fotodysocjacja pary i ucieczka wodoru, prawie tej pary nie ma i wodór w praktyce nie ucieka w kosmos.