Działanie i wpływ na zdrowie lampy plazmowej

Pytanie

Pyta Maria

Mam pytanie dotyczące używania lamp plazmowych, czy też lamp dekoracyjnych, w których wewnątrz wypełnionej helem lub argonem kuli dochodzi do wyładowań elektrycznych. Te lampy są bezpieczne w momencie gdy ich dotykamy i pozwalamy utworzyć jedno pasmo wyładowań – ale gdybyśmy nosili coś takiego przy ciele, to czy miałoby to jakieś negatywne skutki dla organizmu? Hipotetycznie rzecz biorąc oczywiście gdybyśmy mogli wynieść taką lampę i chodzić z nią parę godzin. Dodatkowe pytanie jest następujące: czy tylko i wyłącznie wyładowania działają gdy używamy szklanych kul? Jeżeli byśmy użyli jakiegoś innego tworzywa, np. plastiku, to nie udałoby się doprowadzić do takich efektów? Jak to działa?

Odpowiedź

Odpowiada dr Grzegorz Brona

Lampa plazmowa to kula wykonana z przezroczystego materiału zapewniającego odpowiednią szczelność, która wypełniona jest rozrzedzonym gazem. W centrum kuli jest elektroda, do której przyłożone jest zmienne napięcie rzędu 10 kV ze zmienną polaryzacją rzędu 40 kHz. Pole elektryczne rozchodzi się radialnie, powodując przyśpieszenie jonów gazu, które nabywając odpowiednio dużą prędkość (energię) poprzez zderzenia jonizują kolejne atomy. Doskonały opis działania lampy plazmowej znajduje się na Wikipedii, dlatego nie będę go tutaj rozszerzał. Pytanie brzmi, czy lampa może być, przy dłuższej ekspozycji, niebezpieczna dla zdrowia. Wydaje mi się że nie. Może co prawda powodować zakłócenia sprzętu elektronicznego, poprzez zmienne pole elektromagnetyczne, jednak nie jest udowodniony naukowo jego negatywny wpływ na zdrowie. Wokół lampy pojawia się również nieco ozonu, który w wysokich dawkach i przy długotrwałym wdychaniu może być szkodliwy. Dodatkowo może pojawić się również promieniowanie UV, które w pewnych zakresach i dużym natężeniu jest szkodliwe.  Jednak tutaj jego natężenie jest niewielki.