Efekt cieplarniany a globalne ocieplenie

Pytanie

Pyta Ambroży

Dlaczego w opisach przyczyn globalnego ocieplenia specjaliści koncentrują się na efekcie cieplarnianym i pomijają ciepło produkowane przy okazji procesów przemysłowych czy ogrzewania budynków? Nie mówiąc o cieple płynącym z głębi Ziemi?

Odpowiedź

Odpowiada Prof. Szymon Malinowski

Wynika to z prostego faktu, iż efekt cieplarniany, a także jego zmiany, jest znacznie większy (w skali globu) niż efekty związane uwalnianiem ciepła procesów przemysłowych czy ogrzewania. Bilans energii naszej planety, przedstawiony jako strumienie energii dopływające i odpływające z każdego metra kwadratowego powierzchni globu zilustrowany jest tutaj. Jak widać efekt cieplarniany ogrzewa każdy metr kwadratowy powierzchni naszej planet z mocą 333 W, a nierównowaga energetyczna związana z narastaniem tego efektu wynosi 0,9 W. Dla porównania, średnio w skali globu ciepło przemysłowe i ogrzewnictwo to ok 0,025  W (na metr kwadratowy), a strumień energii geotermalnej docierającej z wnętrza Ziemi to ok. 0,1 W.  Oczywiście, lokalnie, w pobliżu zakładów przemysłowych, czy w miastach, efekt ogrzewania jest znacznie większy i nie można go pominąć, jest z nim związane zjawisko tzw. „miejskich wysp ciepła”; jednakże w skali planety ma zaniedbywalne znaczenie w porównaniu do samego efektu cieplarnianego i jego współczesnych zmian.