W starszych podręcznikach relatywistycznej mechaniki kwantowej pozytony są czasem opisywane jako tzw. „dziury” w morzu stanów elektronowych o ujemnej energii. Sama dziura ma energię dodatnią. Taką interpretację sugerował Paul Dirac na podstawie analizy rozwiązań zapostulowanego przez siebie równania.
Równanie Diraca jest ciągle jednym z podstawowych elementów kwantowej teorii pola. Natomiast jego interpretacja w kontekście morza stanów o ujemnej energii uważana jest za archaiczną. Obecnie traktujemy elektron i pozyton w sposób symetryczny, a rzeczywiste cząstki mają zawsze dodatnią energię.
Opisywanie fluktuacji pola elektronowo-pozytonowego poprzez „kreację i anihilację bez wydzielania energii” ma pewne zalety poglądowe, ale zawsze należy mieć w pamięci zasadę nieoznaczoności, która ogranicza dokładność określenia energii jakiegokolwiek krótko żyjącego obiektu. W jednym z możliwych sformułowań kwantowej teorii pola (poprzez tzw. całki po trajektoriach) rozważamy we fluktuacjach każdego pola wszystkie możliwe konfiguracje, w tym również te o ujemnej energii.