Światło gwiazd pochodzi z ich gorących powierzchni, tak samo jak światło od rozgrzanej cieczy (np. surówki wylewanej z pieca hutniczego) lub od rozgrzanego do czerwoności kamienia. Co prawda, powierzchnia gwiazd składa się z gazów, ale ciśnienie jest tam na tyle duże, że wytwarzane promieniowanie ma widmo podobne do promieniowania ciał stałych lub cieczy.
Istotną rzeczą jest, że w ten sposób nie da się wytworzyć światła w dowolnym kolorze! Ciało o temperaturze 1000 K będzie widoczne jako pomarańczowo-czerwone. Ale trudniej z innymi kolorami. Ciało o temperaturze Słońca (ok. 5770 K) najwięcej promieniuje promieni zielonych. Ale Słońce jednocześnie wysyła prawie tyle samo promieni niebieskich i czerwonych. Dlatego oko widzi Słońce jako białe.
Ciało o temperaturze 20000 K wysyła najwięcej niewidzialnych promieni ultrafioletowych. Ponieważ ich nie widzimy, nie wnoszą one niczego do naszego wrażenia koloru. Decydują promienie widzialne i tych najwięcej jest niebieskich, ale jednocześnie jest tak dużo światła zielonego i czerwonego, że ostatecznie widzimy takie ciało jako niebieskawe. Nawet światło ciała o temperaturze 100000 K będziemy widzieli jako niebieskawe, a nie jako nasycony fiolet.
Aby mieć światło o danym kolorze musimy usunąć niektóre promienie ze światła białego za pomocą filtru kolorowego. Możemy też wykorzystać inne procesy fizyczne (jak w neonówkach lub laserach).