Mam pytanie odnośnie sond Voyager. Czy obecnie lecą one po „wielkiej” orbicie np. Słońca, czy może lecą – w dużym uproszczeniu – po linii prostej względem Słońca w stronę innego układu słonecznego?
Mam pytanie odnośnie sond Voyager. Czy obecnie lecą one po „wielkiej” orbicie np. Słońca, czy może lecą – w dużym uproszczeniu – po linii prostej względem Słońca w stronę innego układu słonecznego?
Ponieważ sondy są już bez napędu a pole grawitacyjne jest w dobrym przybliżeniu polem masy punktowej (Słońca), więc sondy porusza się po orbicie hiperbolicznej. Z uwagi na znaczna odległość od Słońca, rzeczywiście ramię hiperboli przypomina prostą. Voyager 2 oddala się od Słońca z prędkością ok. 15 km/s. Obecnie znajduje się w odległości ok. 18 miliardów km i światło potrzebuje ponad 16 godzin aby dolecieć do niej. Jednak łączność jest wciąż utrzymywana mimo małej mocy sygnału. Prawdopodobnie da się ją utrzymać do 2025 roku. Sonda przekroczyła granice pola magnetycznego Słońca i znajduje się teraz w przestrzeni międzygwiezdnej. Trajektoria nie kieruje sondy do żadnego z bliskich układów gwiezdnych. Za ok. 40 000 lat minie gwiazdę Ross 248 w odległości ok. 1,65 roku świetlnego. Za ok. 300 000 lat minie gwiazdę Syriusz.