Prędkość przenoszenia ładunków, czyli energii w przewodniku, jest bliska prędkości światła (tak wyczytałem). Dlaczego więc istnieje opór przewodnika, skoro ładunek podróżuje z taką prędkością, że chyba duża ilość energii powinna zdążyć przenieść się na drugi koniec przewodu? Ponadto, elektrony w przewodniku płyną bardzo wolno, więc nie mają wpływu na prędkość przenoszenia ładunku – dlaczego zatem przy dużym natężeniu przewód się nagrzewa? Czy większa ilość energii wykorzystuje większą ilość elektronów swobodnych, co łącznie zwiększa ilość zderzeń z atomami na jednostkę objętości przewodnika, podnosząc jego temperaturę?