Skąd się bierze przestrzeń?
Frapuje mnie pytanie jak powyżej, jeżeli mamy długość Plancka, czyli najkrótszy możliwy odcinek, to z tego wynika że przestrzeń, przynajmniej w ujęciu kwantowym ma ziarnisty charakter. Czy z tego płynie wniosek że wszechświat w danym momencie czasu ma skończona liczbę „ziaren”? Jeśli tak, to jak to wygląda w kontekście faktu, że Wszechświat się rozszerza? Skoro długość Plancka nie może ulec zmianie, to skąd się w takim razie biorą kolejne „ziarna”, „piksele”? Skąd się bierze przestrzeń?