Splątanie kwantowe, czarne dziury, i twierdzenie Bella

Pytanie

Pyta Bogusław

W odpowiedzi na pytanie „Splątanie kwantowe i czarne dziury” podany został przykład z wysłanymi paczkami z kulkami. Wydawało mi się, że wnioskiem z twierdzenie Bella jest odrzucenie koncepcji opartych o zmienne ukryte, a na tym chyba bazuje ten przykład. Czy nie jest tak, że stan splątany jest nieustalony podczas „podróży” cząstki, aż do momentu pomiaru i dopiero wtedy przyjmuje wartość (a więc inaczej niż w paczce, gdzie cały czas ma znaną wartość choć ukrytą)?

Odpowiedź

Odpowiada Mikołaj Misiak

We wspomnianej odpowiedzi przykład z wysyłanymi paczkami służył do zilustrowania przypadku, gdy nie musimy stosować opisu kwantowego, lecz wystarczą nam prawdopodobieństwa klasyczne. Jest tam wprost napisane, że rozważany przykład opisuje sytuację klasyczną, i nie ma w nim kwantowego splątania.

Istnieją oczywiście inne możliwe sytuacje, w których opis klasyczny nie wystarcza. Do nich odnosi się twierdzenie Bella.

Często mówi się, że stan splątany jest nieustalony podczas „podróży” cząstki, choć to stwierdzenie jest nieścisłe. Stan kwantowy obu splątanych cząstek jest ustalony, natomiast wynikom przyszłych pomiarów odpowiadają jego rzuty na pewne kierunki w przestrzeni Hilberta. Wiele możliwych rzutów jest różnych od zera w czasie „podróży”, a po pomiarze tylko jeden z nich pozostaje różny od zera (według tzw. interpretacji kopenhaskiej mechaniki kwantowej).