Mam pytanie związane z obserwatorem i kotem Schroedingera. Załóżmy, że kot zamknięty w pudełku ze śmiercionośnym materiałem znajduje się na statku kosmicznym na orbicie Ziemi. Czy jeśli na statku będzie kosmonauta, który sprawdzi stan kota, ale nie podzieli się tą informacją z nikim, to w jakim stanie będzie kot dla ludzi znajdujących się na Ziemi? Albo jaki będzie dla obserwatora z innej planety, który nie ma kontaktu ze statkiem ani z Ziemią? Czy można określić zatem obiektywnie stan kota jako superpozycję stanów, bez odnoszenia go do obserwatorów? I jeszcze z tej samej beczki. Wielu fizyków to ludzie wierzący. Czy Bóg-Obserwator nie ustala stanu kota?