1. Wysuwając ręce, głowę lub generalnie pochylając ciało do przodu, sprawiamy że nasz środek ciężkości jest nad punktem podparcia (stopy). Dzięki temu możemy w czasie procesu wstawania zachować równowagę. Generalnie można wstać nie wysuwając się do przodu. W tym wypadku jednak musimy się podeprzeć za sobą rękami. Ten sposób również zapewni, że nasz środek ciężkości będzie pomiędzy punktami podparcia.
2. Skoro ryby mogą (podobno) spadać z nieba, to nic nie powinno nas zadziwić. W tym wypadku winnego należy szukać w niedalekiej odległości od miejsca, w którym świeci Słońce. Jest nim zapewne jakaś pobliska chmura (może nawet burzowa) oraz dość silny wiatr, który powoduje, że opad jest przenoszony na pewną odległość od niej.
3. Moja 7-letnia córka czasami do naszego samochodu wsiada z balonem wypełnionym helem. W momencie, w którym samochód przyśpiesza balon rzeczywiście przesuwa się do przodu samochodu. Zabawny ten efekt związany jest z tym, że w momencie przyśpieszania powietrze, pierwotnie jednorodnie wypełniające cały samochód, gromadzi się bardziej z tyłu samochodu. Powstaje niewielka różnica ciśnień. Hel jest mniej gęsty od powietrza i balon jest „wyparty” do przodu. Identyczne zjawisko można obserwować wypuszczając z ręki balon na powietrzu. Balon z helem odlatuje naturalnie w górę, w kierunku niższej gęstości powietrza. W tym wypadku to przyśpieszenie grawitacyjne, skierowane pionowo, odpowiedzialne jest za różnicę ciśnień, w przypadku samochodu pojawia się dodatkowe przyśpieszenie układu skierowane poziomo. Można powiedzieć wręcz, że obserwowany efekt jest przejawem fundamentu Ogólnej Teorii Względności, tzw. zasady równoważności, która mówi, że grawitacja i przyśpieszenie spowodowane innymi czynnikami są nierozróżnialne.