W podręcznikach szkolnych znajduje się definicja temperatury wrzenia „Każda ciecz wrze w takiej temperaturze, w której ciśnienie jej pary nasyconej jest równe ciśnieniu zewnętrznemu”. No i uczeń ma problem – czy to stwierdzenie jest poprawne? Wydaje mu się, że to oznaczałoby, że w zamkniętym zbiorniku z cieczą i parą nasyconą (brak powietrza) ciecz wrze cały czas :), ponieważ w tym przypadku ciśnienie zewnętrzne jest ciśnieniem pary nasyconej. Nie potrafię tego wytłumaczyć